Ciemną nocą…
W mojej rodzinie Mikołaj przychodził zawsze dwa razy.
Szóstego przynosił więcej, ale skromniej, za to w Wigilię zawsze “coś ekstra”.
Czasem ten pierwszy przynosił tylko swoją podobiznę zrobioną z czekolady i jakieś drobiazgi,
czasem naprawdę nas zasypywał drobnymi prezencikami.
W rodzinie męża było podobnie, więc nie ma się co dziwić, że w naszej “nowej”,
własnej rodzinie robimy tak samo.
No prawie.
Mikołajki są szóstego, ja wiem, nie chcę rad dotyczących odwiedzin Świętego.
Miśka cieszyłaby się zresztą i jednego drewnianego klocka, ale póki możemy,
to dajemy, bo dzieciństwo ma się raz.
Czasem słyszę, że Mikołaj to powinien być raz i koniec, ciekawe czy Ci ludzie mieli tak smutne dzieciństwo,
czy zapomnieli jak odczuwa Święta dziecko?
Zastanawiałam się jak wybrać i potem podzielić prezenty, żeby było idealnie,
ale Miśka sama rozwiała moje wątpliwości
wyrażając głośno swoje życzenia do św. Mikołaja.
Pod choinką chce zobaczyć domek i Peppę ( o tym później), więc tak się właśnie stanie.
To ma być magiczny czas i taki będzie.
Święty informacje już dostał i wie co robić, a żeby nie było przesytu, podzielił prezenty na dwie tury i świetnie,
że właśnie tak to wygląda i w kalendarzu.
6. XII. wpadnie kiedy Michalina zaśnie. Podrzuci jej do kapcia leżącego koło łóżka “mały” worek prezentów.
Co to będzie zobaczycie niżej.
Brak zdjęć z tzw. “Szczęśliwym użytkownikiem” musicie wybaczyć, ale niespodzianka to niespodzianka :)
1. Kreatywna książeczka
Książeczka zawiera szablony, kolorowanki, naklejki i kartonowe postacie i ich stroje, które po wypchnięciu,
można dowolnie przebierać. Całość ma postać teczki wielkości zeszytu i zamyka się jak teczka, na rzepy.
Jest ich więcej, są Barbie, Myszki Minnie i wiele innych.
2. Słodkości od Wedla
Torcik do samodzielnego ozdobienia – Mały Maestro Czekolady, oraz czekolepki Polana
3. Magic Jinn Zwierzęta
Nie jestem pewna, która z nas marzyła o nim bardziej, ale nawet jeśli Miśka nie odnajdzie w nim obecnie tego,
co ja w nim widzę, to jest to zabawka na lata
i posłuży jej jeszcze długo. 2500 wgranych nazw zwierząt
daje szerokie pole do popisu wiedzą.
Nie ma kapibary i nie ma patyczaka, ale cóż to jest przy takiej ilości ;)
Bawię się nim nocami. Uwielbiam go!
Za dwa lata zamieszka z nami ten zielony – Państwa.
4. Miś Horacy
Perełka, którą Miśka znajdzie obok kapcia, bo w kapeć na pewno nie wejdzie.
Imię zobowiązuje i Miśka kocha miśki! Wszystkie, bez wyjątku,
ale ja tych pluszaków już nie ogarniam, więc jak ma trafić
w nasze kąty kolejny, to niech chociaż mam w nim jakąś pomoc.
Horacy taką pomoc oferuje, bo opowiada bajki, śpiewa piosenki i uczy literek i cyferek.
Jest idealnie na poziomie Michaliny, ale myślę, że trafi w gust także starszych dzieci.
Kto nie lubi bajek.
Miś ma za zadanie wyręczać mnie kiedy mam ochotę zamknąć się we własnych myślach.
Nie mam tych chwil za wiele, poza tymi, kiedy
Michalina śpi, więc myślę, że się z Horacym zaprzyjaźnimy szybko :)