Czego nie wolno robić matce.

Ciąża, stan błogosławiony, masz pewne przywileje, albo przynajmniej wydaje Ci się, że je masz,

bo w cywilizowanym świecie powinnaś.


Czujesz kiełkujące w sobie życie, celebrujesz i wielbisz każdą chwilę. 

Masz już dziecko i jesteś w ciąży, Twoje obowiązki rosną, nie masz czasu myśleć o kiełkującym w Tobie życiu,

ale przywileje nadal Cię obowiązują, tzn. powinny, ale nie pchasz się w kolejce, i grzecznie znosisz inne “dary losu”.

Złapałaś Pana Boga za nogi. Jesteś dumną Matką. Cieszy Cię każda (prawie) chwila z Twoim potomstwem.

Na luzie, mogłabyś napisać doktorat o usuwaniu plam nieznanego pochodzenia z każdej powierzchni,

albo o stopniu zmęczenia, w którym człowiek może się znaleźć, a nie umiera.


O, to nawet lepsze! Spokojnie mogłabyś o tym napisać kilka książek.

Wiesz wszystko i umiesz rzeczy, o których istnieniu nawet nie miałaś kiedyś pojęcia.

Jest jednak zbiór rzeczy, których absolutnie robić CI NIE WOLNO!

 

zakaz

1. Nie wolno Ci chorować!  domownicy pewnie pomrą z głodu i brudu. Twoje dzieci zdziczeją, a świat runie,

kiedy tylko Ty, z gorączką zalegniesz w łóżku. Jeśli mimo bezwzględnego zakazu,

jednak postanowisz się lenić i położysz do łóżka, to nie licz, że ktoś Cię w Twoich obowiązkach wyręczy.

Nie.

Po tygodniu “lenistwa” Twoje obowiązki domowe urosną do rozmiaru Godżilli, skarpetki zaczną planować wyprowadzkę z domu,

a pajęczyny zarosną drzwi łazienki i szczoteczki do zębów Twoich dzieci.

2. Nie wolno Ci jeść przed dzieckiem. Najedzona matka, nie jest w stanie ocenić stopnia głodu własnego dziecka

3. Ubierać się cieplej niż dziecko. Lepiej załóż mniej, wtedy wieczorny chłód ocenisz obiektywnie i nie odbije się

on rano  katarem Twojego dziecka.

4. Nie wolno Ci tracić panowania nad sobą.

Co z tego, że dziecko wrzeszczy jakby brało udział w castingu do Egzorcysty, że Cię ugryzło,

czy kopnęło boleśnie, albo masz ochotę wywieźć je do zoo i ukradkiem porzucić.

To Twoje czyny, a nie słowa liczą się najbardziej i będą Ci zapamiętane.

5. Nie myśl, że z małym dzieckiem i to może jeszcze w ciąży, masz jakiekolwiek prawa i przywileje.

Kolejka w sklepie skutecznie wyleczy Cię z tego myślenia i udowodni, że jesteś nikim, a płaskobrzuche kobiety stojące przed Tobą,

będą się zarzekać, że co najmniej od 15 minut, też są w ciąży.


Wolno Ci za to głośno życzyć im tego samego i to z bliźniętami w wózku i trojaczkami w brzuchu.

6. Nie wolno Ci imprezować. Jeśli balujesz, upewnij się, że masz nazajutrz zapewnioną opiekę do dziecka.

Kac morderca nie zwolni Cię z choćby najmniejszego obowiązku wobec potomstwa,

które na pewno wstanie tym razem kilka godzin wcześniej.

7. Nie wolno Ci mówić źle o Tacie. Nawet jak wszystko jest na Twojej głowie,

a on po powrocie z pracy najchętniej tylko by spał.

Tata jest bohaterem i kiedy to podważasz, tracisz w oczach dziecka.

Jeśli jednak Twoje dziecko uwierzy w Twoje słowa odnośnie Taty, nie licz,

że okaże mu szacunek, bo Ty nagle tego zechcesz.

Złamałaś coś w dziecku bezpowrotnie.

8.  Nie rób kilku rzeczy na raz, jeśli jedną z nich jest czuwanie nad dzieckiem.

To zawsze skończy się źle.

W najlepszym przypadku siniakiem, bądź zadrapaniem.

9. Nie mów: “bo ja wiem lepiej”, “bo ja tak mówię”.

Mądre argumenty trafiają nawet do malucha,

a Ty zyskujesz miano wszechwiedzącej.

W końcu właśnie tego chciałaś?

10.  Na Boga! Nie zostawiaj dziecka samego w aucie!

W 30 stopniowym upale, temperatura w samochodzie wynosi 80 stopni!

Jeśli więc nie planujesz zjeść swojego dziecka, nie rób tego, bo je upieczesz żywcem.

Powyższy tekst traktuj trochę z przymrużeniem oka, ale zapamiętaj na zawsze ;)

  • http://tulakowo.blogspot.com/ Tulakowo

    Jakie to życiowe :)