Coś nowego

Podobno blogerzy pokazują ciągle to samo.

Być może trochę tak jest,

ale to nie kwestia przekupiania Blogerów, jak ktoś, gdzieś sugerował ,

ale trendów.

Po prostu właśnie takie zabawki przeżywają obecnie swoje pięć minut,

te się najbardziej podobają odbiorcom i nawet jeśli ich ceny często wprawiają w osłupienie,

to właśnie są rzeczy, które teraz każdy chce mieć i sama potwierdzę w większości warto je mieć.

Nie dla trendu, nie dla szpanu, ale dlatego, że są to naprawdę jakościowo doskonałe rzeczy i posłużą latami,

jeśli nie pokoleniami.

Ale mniejsza z tym, bo staram się Wam pokazywać tu nie trendy, a fajności.

Rzeczy, które bawią i uczą.

Które warto mieć i którymi sami chętnie się pobawicie.

Co więcej, pokażę Wam teraz coś zupełnie innego :)

Scotchi poznałam podczas drugiej edycji Zabawki Roku.

Wzbudziły moją ciekawość, bo były inne.

Scotchi to trochę puzzle, trochę gry…  

właściwie i to i to.

Wykonane są z tworzywa sztucznego, a nie z kartonu.

To sprawia, że można je ślinić, spłukiwać pod wodą, bawić nimi na plaży, zabrać do wanny,

ubrudzić i zmyć kuchenną gąbką z płynem pod bieżącą wodą.

Czego uczą?

To zależy jakie Scotchi wybierzecie, bo jest ich cała gama – TU

Tu, poniżej, zobaczycie Supermarket.

Grę polegającą na wypełnianiu wózków zakupowych właściwymi produktami.

Gra może, ale nie musi mieć wygranych.

Miśka układa sama wszystkie koszyki i jedynie pozwala mi czasem się włączyć. 

Chce wygrać, ale nie rywalizować.

Tak jest dobrze. Mi to pasuje, a ona uczy się grup produktów.

Jest nabiał, pieczywo, mięsa i warzywa. Każdy koszyk ma własną listę zakupów oznaczoną kolorem.

Żetony z produktami również oznaczone są kolorem pasującym do listy,

co ułatwia dziecku segregowanie zakupów. 

Warto jednak trzymać się listy i opisywać głośno każdy produkt.

Zdecydowanie to NIE jest zabawa tylko dla dziewczynek.

Chłopcy również się w niej odnajdą i na pewno chętnie pomogą mamie w zakupach :)

Taka wiedza tajemna na pewno przyda się w dorosłym życiu, więc korzystajcie drogie mamy,

że Wasi mali mężczyźni, tak chętnie przystępują teraz do zakupów. 

Jak grać w kilka osób?

Maksymalnie mogą grać 4 osoby, lub 4 grupy osób. 

Żetony odwraca się produktem w dół, a kodem kreskowym do góry i kolejno losuje po jednym.

Jeśli wylosujesz produkt ze swojego wózka, przyczep go i losuj kolejny.

Jeśli nie trafisz, odwracasz żeton i losuje kolejny gracz.

Wygrywa ten, kto pierwszy zrobi zakupy.

Mi się to szalenie podoba, a Miśka chętnie uczy się kolejnych nazw.

Oczywiście w dwóch językach ;)

SONY DSC

SONY DSC 

SONY DSC  

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

  • Natalia Robaczewska

    Świetne, chętnie sie pobawie z chłopakami w zakupy, dzięki za podpowiedz :-) mamy grę o podobnych zasadach która bardzo lubią, więc na pewno polubia i taką zwłaszcza że zakupy to specjalność moich chłopaków ;-)