Fantastyczna zabawa, dla dzieciaków 3+.

Oczywiście można i wcześniej, ale wiem z doświadczenia, że dopiero w tym okresie budzi się zainteresowanie dinozaurami, takie ze zrozumieniem tematu, a nie jedynie zabawa gumową figurką.
Ponadto potrzebna jest tu pewna precyzja, no i dwulatek raczej nie zachwyci się efektem końcowym ;) a jedynie środkową częścią zadania, czyli ciapaniem, a to, moim zdaniem, lepiej zrobić z masą solną.

Do wykonania skamieniałości potrzebne będą:

• plastikowa figurka dinozaura ( mogą to też być liście z ciekawą fakturą, muszelki itp.)
• mała filiżanka pełna zimnych fusów po kawie
• 175 ml zimnej wody
• 200 g mąki
• 6 łyżeczek soli
• taca do pieczenia (no i piekarnik)
• kawałek papieru do pieczenia
• miska do wymieszania składników

Do miski wrzucamy zimne fusy, mąkę, sól i wlewamy trochę wody. Mieszamy ciasto, aż stanie się miękkie, ale nie klejące. Jeśli się klei dodajemy jeszcze mąki.

Papier rozkładamy na tacy do pieczenia i formujemy z masy kulki, które rozgniatamy w “krążki lawy”.

Plastikowego dinozaura (lub inne znaleziska niezwykle cenne – muszle, liście itp.) odwracamy bokiem i odciskamy w masie, tak, aby został wyraźny ślad. Każdy krążek może mieć inny odcisk.

Pieczemy skamieniałości w niskiej temperaturze, aż staną się twarde.

TIP:

Jeśli chcesz zrobić gigantyczny odcisk stopy dinozaura. Użyj ugotowanego jajka.

Na środku krążka odciśnij jajko szerszą częścią – to będzie środek stopy, następnie palcami odciskaj kolejne palce gada.

TIP2.

Zakop swoje skamieniałości w piaskownicy, daj dziecku łopatkę i pędzelek.

Niech stanie się małych archeologiem, odszuka wszystkie ukryte skamieniałości i dobrze je oczyści.