To pożegnanie.

Ostatni raz spojrzeć na ten kawałek plaży, ostatni raz zebrać szyszki i porzucać nimi w drzewa.

Ostatni raz uściskać bliskich, wziąć ostatni łyk piwa, wypity po wymknięciu się ukradkiem w nocy.

To pożegnanie.

Czy na rok, cz na więcej… tego nie wiemy.

Ile czasu minie zanim znów tu przyjedziemy?

A to i tak zawsze będzie inna plaża, bo nawet za rok, ba, nawet za miesiąc, ona będzie inna, deszczami i falami wyrzeźbiona i przemieszana piaskiem

i kamieniami.

Ostatni raz stanąć na trawiastej wydmie i zamknąć oczy.

Wsłuchać w tę ciszę szumiącą kojąco, wziąć głęboki wdech.

Tam też będzie nam dobrze, tylko będziemy tęsknić.

Cholernie tęsknić i nagle nawet Bałtyk wyda się tropikalnie ciepły.

Ostatni raz, a taki jak zwykle.

Jest nam dobrze.

Twoja buzia umorusana lodami, roześmiana na dmuchańcu rozmiarów piramidy, potem smutna, bo wcale nie chciałaś jeszcze wracać…

Niby wiesz co jest grane, ale ja wiem, że naprawdę dowiesz się tam.

Ostatni raz mówimy NASZ DOM.

Taki piękny ten nasz wyjazd, chociaż pogoda nigdy nas tu specjalnie nie rozpieszcza.

To pożegnanie.

This is goodbye…

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

  • Aleksandra Kasińska

    Tak mi smutno…Chyba nie muszę mówić dlaczego? ;(