Pysznie!
Pyszna ta zabawa!!
Mówi się tak jeszcze? :)
Bo TA zabawa, jest “pyszna” zdecydowanie.
Pycha Micha to gra Granny, która w swojej ofercie ma coraz więcej fajnych gier, nie tylko dla starszaków i nie tylko dla maluchów…
ha!
Pycha Micha to zabawa od lat 3 i niby do 10… ale sprawdzi się też doskonale, kiedy dzieci zasną, a na dywanie spotkają się sami dorośli.
PM jest grą zręcznościową, polega na jak najszybszym wyłapaniu piłeczek we właściwym (pasującym do psich uszu, oczu, nosów i języków) kolorze.
Michę wypełnia się kulkową, kolorową “karmą” i naciąga sznurek z kością.
“Łapą” uruchamia się mechanizm i micha startuje!
Kiedy dno osiągnie szczyt, wyrzuca piłeczki w losowych kierunkach, a zadaniem graczy, jest dogonienie ich i wyłapanie specjalnymi “młotkami” w kształcie psich łbów.
Każdego psa, można po swojemu ozdobić dzięki dołączonym do zestawu naklejkom.
Mamy więc w domu wyjątkowo wytatuowanego psa z… kotwicą. A jakże!
Oraz wyjątkową niedorajdę, całą w plastrach.
A także dwa “normalne”, bo się dwa poprzednie nie podzieliły ;)
Micha pycha przypomina trochę zabawę w łapanie wydmuchiwanych motylków, jest jednak znacznie ciekawsza, bo trzeba działać energiczniej.
Piłeczki są szybkie i uciekają pod meble, na dodatek gracz nigdy nie wie, w którą stronę micha je wystrzeli.
Pycha Micha to gra dla małych i dużych spryciarzy, którzy chcą być zwinni i lubią rywalizację.
Ale, ale! Michą można się bawić w pojedynkę bez elementów rywalizacji, można grać z samym sobą na czas i doskonalić swoje kocie ruchy ;)
Można też ominąć podstawowe zasady i łapać piłeczki nie bacząc na kolory. Kto wyłapie szybciej, zwinniej ten wygra!
Zasady tworzymy według naszych nastrojów, w końcu zasady są po to żeby je łamać.
Pycha Micha to gra nieograniczenie świetna. Gwarantuję, że ta parterowa zabawa sprawi, że będziecie się głośno śmiać.
Ja mam z Miśką mnóstwo zabawy, a czasem po prostu patrzymy sobie, jak micha wyrzuca piłki.
Kto nam zabroni :)
Gry towarzyskie to pole do budzenia wyobraźni, więc jak zgubicie gdzieś instrukcję, to wcale się nie martwcie.
Będzie pysznie i tak! :)
-
Małgorzata Kaptur