PNŚ nauka samodzielnego jedzenia, zajawka dla niejadka

PNŚTo chyba mój ulubiony odcinek. Misia nie ucieka, słucha poleceń i je pięknie jak to zwykła robić, nie popisując się przy tym. Akcesoria cudne. Kosztowne, ale piękne. Warto zainwestować z kilka i mieć na dłużej, na dodatek naprawdę zachęcają i kolorują posiłki. Kubek Momma zdobył serce Misi, bo jest okrągły a ona lubi piłki, kulki itp :) Śliniak to istny cud dla nas, wykonany z pianki neoprenowej służy nam do każdego brudzącego posiłku. Jest świetny! Talerzyk na jajo to także świetny pomysł. Jajko nie brudzi wokoło i nie trzeba dodatkowego talerzyka na kanapkę itp. Sprawdza się w 100% i polecam. Cena przystępna, zwłaszcza w stosunku to jakości. No i można myć w zmywarce!

Sztućce koparki to będzie nasz pomysł na prezent urodzinowy. Tego nie mamy a Miśce fajnie szło jedzenie nimi.

Kolejny bajer to łyżka 360, naprawdę ułatwiła naukę jedzenia zup i sosów. Dobrze, że się o niej dowiedziałam.
Miska niewysypka to też sprytna sprawa, koniec z wyrzucaniem jedzenia na podłogę. Pewnie można przytrzymać i złośliwie i tak wyrzucić, ale na szczęście to Michalinie do głowy nie wpadło i na niej nauczyła się przemieszczać z talerzem i tego, że nie wolno wyrzucać zawartości miski na ziemię ;)

Chcecie poznać więcej fajnych gadżetów? Zachęcam do obejrzenia filmu (kliknąć w zdjęcie) i do wejścia w link http://www.zabawkowicz.pl/zabawka/2534,nauka-samodzielnego-jedzenia.html

 

talerze jedzenie1

  • Karo

    Koparka i psychiczna u nas swietnie sie sprawdzaja