Potwornie słodka księżniczka

Małe dziewczynki są słodkie.

Takie rozkoszne, pulchne, różowe bezy.
Wszędzie falbanki i kokardki, wszystko dla nich jest różowe, albo fioletowe, butki lakierowane z kokardkami i motylkami…
cud, miód…
magenta

Kochają małe, białe kotki, wróżki i korony, nie lubią spodni i stoją przed lustrem w zbyt dużych butach na obcasie, kręcąc falbaniastą spódnicą na boki. 

Małe dziewczynki są słodkie.

Strzelają fochy, nadymają buzię, pokazują język, a wszystko to w lukrowanej oprawie z kiteczek z dyndającymi z gumek truskawkami lub wielkimi kokardami przypominającymi dorodne piwonie. 

Małe dziewczynki są słodkie.

Obrażają się o byle co, uważają, że są najważniejsze w każdej piaskownicy (gorzej jak jest pięć na raz w jednej), tupią ze złości kiedy czegoś chcą, piszczą godzinami, doprowadzając do eksplozji okoliczne szyby i inne szklane przedmioty,
rzucają się na ziemię, kiedy odmawiamy im kupienia kolejnej pary różowych rajtek.

Fajnie jest mieć małą dziewczynkę w domu.

Od początku jest fajnie
…i od rana do nocy, mogę gapić się na nią i słuchać co ma do powiedzenia.
A ma, oj ma i to sporo. Wymyśla, dopowiada, fantazjuje…
Może to dlatego, że tak dużo “czyta”?

Uwielbiamy książki. Moja miłość przeszła na moją córkę już przez pępowinę.
Od kiedy nauczyła się trzymać coś świadomie w rączkach, były to książki.
Kiedy skończyła 6 miesięcy i usiadła stabilnie na pupie, godzinami mogła siedzieć w nosem w książce. 

A kiedy w domu jest “za cicho” i wiadomo, że 2,5 latek na pewno coś broi, to nie moja córka…

Ona wtedy “czyta”.

Siada na swoim fotelu (klik), pod nogi podsuwa pufę i znika.
Jest w swojej krainie i tylko czasem jak faktycznie chce usłyszeć treść, włącza mnie do tej zabawy i prosi o poczytanie na głos.
Przegląda i zapamiętuje, tworzy własne opowieści do ilustracji. Potem ja słucham :)

A kiedy mówię: Córeńko, choć na dwór,
to otwiera z hukiem szafę, bierze bojówki, bluzę i kask.

A spódniczkę może chcesz?

Chce!

I wciąga na pupę, na te swoje zielone bojówki.

Cóż, modowego bloga to my nie założymy ;)

Różowości, długonogie lalki blondynki , kiteczki!!!, sukieneczki, falbanki, lakierki…

Żadne z powyższych nie jest targetem mojego dziecka.
Ona ma książki, motocykle, rowery, ściankę wspinaczkową.
Zakłada kaptury i trampki, ściągnie każdą kitkę, rozplecie najciaśniejszy dobieraniec,
wciśnie się w czarne legginsy, zrzuci skarpety i usiądzie bosa, na progu… z książką.

Nie, nie jest ponura, ani dziwna,
ma piękny kolorowy pokój, na ścianach motyle i inne stwory (o tym niedługo), kolorową komodę, a w niej kolorowe skarby do gotowania, grania itd…
Ale choćby zabawka była nie wiem jak piękna i pociągająca, zawsze nadejdzie jej smutny koniec…
książki wygrają każdą batalię o jej zainteresowanie.

Niespodziankaaa!!

Czeka na Ciebie na fotelu, idź sprawdź! 

O tak, to książka (klik)

Tuż obok, siedzi jej “poftwór”

Czy to o Tobie niebieski przyjacielu?

Mama, czitaś! 

Bajka animowana jeszcze może być zbyt straszna, ale książka, jest idealna.

Miśka zobaczyła swojego przyjaciela w prawdziwej akcji, dowiedziała się, że mieszkał też w innej szafie i że co.. straszył dzieci?!

Mamo, poftwór goźny Siasi?
…Boje?

Nie kochanie, nie boisz, Sully to nasz potwór i mieszka w naszej szafie,
to on Cię w nocy pilnuje…

Taka potworna przyjaźń między nimi się zawiązała, taki jakiś układ mają niemy.

On ją w nocy pilnuje, a ona pozwala mu siedzieć tam, gdzie innym nie wolno.

W jej czytelni.

SONY DSC  

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC  

SONY DSC 

SONY DSC

SONY DSC

Miśka wbiega do salonu w samych majtach, wyciąga z prania nieuprasowaną sukienkę,

wkłada na siebie nieporadnie, ale przód na przód i woła:

Mamuciu, jestem sińźnićka, jak Małysieńka! ;)

klik

więc chyba mam w domu jednak księżniczkę, tylko taką…

 potworną ;)

SONY DSC

  • http://wpodrozyprzezzycie.wordpress.com W podróży przez życie

    M. też zapalona czytelniczka :)

    Potwora nie mamy, za to jak wiesz – u nas królują SMOKI. Ale tylko te dobre <3

  • Małgorzata

    Jula też uwielbia książeczki a jej ulubionym bohaterem jest-pewnie większość odpowiedziałby że jakaś księżniczka, czy słodki miś albo jakaś miła osóbka – wręcz przeciwnie jej ulubionym bohaterem jest BESTIA z bajki ,,Piękna i bestia”. Uwielbia puzle z bestią, bajkę czytankę z bestią no i bajkę do oglądania z bestią a po właczeniu jej pierwsze pytanie:,, mamo no gdzie ta bestia i kiedy będzie”. :)

  • Nina

    Pani Siaśka jest super!